1 i 2 października na Jeziorze Dąbie zorganizowany został wyścig o miano najszybszej jednostki Pomorza Zachodniego. Team BAKISTA kolejny raz udowodnił, że w Regatach o Błękitną Wstęgę nie ma sobie równych i czwarty raz z rzędu wywalczył najwyższe miejsce na podium. Pogoda nie rozpieszczała - choć przez większość czasu świeciło słońce, uczestnicy narzekali na brak wiatru. Zaraz po starcie widać było, że wyraźną przewagę nad konkurencją mają trzy jachty: dwuosobowa jednostka Eagle (prowadzona przez Łukasza Czaję) i dwa jednokadłubowce: Mariusza Świstelnickiego oraz Michała Jabłońskiego. Tuż za nimi płynęła załoga Team BAKISTA na Tomahawku.
Wyścig był wyjątkowo emocjonujący. Gdy wiatr zupełnie ustawał, przewagę miały jachty balastowe. Jeśli jednak pojawił się chociaż słabszy podmuch, na prowadzenie wysuwał się katamaran Eagle. Wyjątkowo szybko uformowała się czołówka, której, z uwagi na wyjątkowo niesprzyjające warunki, nie mogła już zagrozić reszta rywali. Dwa razy jako pierwszy przy boi zwrotnej zameldował się katamaran Czai. Jako drugi płynął Tomahawk, a Świstelnicki zmuszony był walczyć o ostatnie miejsce na podium z Jabłońskim.
W trakcie ostatniego kursu wszystkich zaskoczył silniejszy wiatr. Załoga Eagle zaczęła tracić przewagę, a na prowadzenie wysunął się Team BAKISTA. Zespół do końca budował przewagę nad rywalami, co zaowocowało pewnym zwycięstwem. Na najwyższym stopniu podium stanęli: Krzysztof Beltrani, Kamil Dudziński, Artur Jączkowski, Damian Jaskólski, Patryk Zbroja i Marek Prokopiak.